Ręcznik obrzędowy należy uznać za jeden z ważniejszych wyznaczników kultury i tradycji mieszkańców gminy Bielsk Podlaski. Ze swoim niepowtarzalnym zdobnictwem jest reliktem świadczącym o bogactwie naszych terenów i mówiącym o obyczajowości tutejszej ludności.
Jeszcze w latach 40, 50 i 60 ubiegłego wieku młode
dziewczęta wyszywały do kilku ręczników z przeznaczeniem na posag. Pas samodziałowego lub fabrycznego płótna, nawet do 3 metrów długości, zdobiły haftem krzyżykowym lub płaskim. Do krótszych boków doszywały misternie wykonane koronki szydełkowe o ornamencie kwiatowym lub geometrycznym. Taki ręcznik był przekazywany z pokolenia na pokolenie. Stanowił element obrzędowości rodzinnej, jak i dorocznej mieszkańców gminy. Towarzyszył człowiekowi w jego życiowej drodze - obdarowywano ręcznikiem podczas chrztu nowonarodzone dzieci, był obecny na ślubie i weselu, zdobiono nim święte obrazy - ikony, a na końcu wkładano go do trumny. Ponadto obwiązywano nim przydrożne i cmentarne krzyże. Chcąc zachować ręczniki oraz tradycję jaką w sobie kryją, Fundusz Lokalny na Rzecz Rozwoju Społecznego podjął działania mające na celu ochronę ręcznika obrzędowego na obszarze gminy Bielsk Podlaski.Prowadzone badania są podparte dokumentacją fotograficzną ręczników, haftów i koronek szydełkowych oraz informacjami o ich twórcach i czasie powstania. Uzyskane informacje posłużyły stworzeniu regionalnej bazy danych ręcznika ludowego w gminie Bielsk Podlaski udostępnionej na tej stronie internetowej.
Na stronie Projektu znaleźć można bogatą bazę danych ręczników z terenu całego regionu podlaskiego, piękne zdjęcia oraz wzorniki haftów i koronek do samodzielnego wykonania tradycyjnych motywów.
W 2014 roku w ramach Projektu prezentowana jest bardzo udana
wystawa "Bocian w kulturze ludowej". Realizowany jest także ciekawy projekt edukacyjny dotyczący ręcznika obrzędowego i wydawane są pakiety edukacyjne. Realizatorzy Projektu z entuzjazmem wtajemniczają gości w tematykę bielskich ręczników.
W najbliższym czasie prowadzony będzie nowy cykl badań terenowych, organizowany we współpracy ze studentami, a pod koniec 2014 roku wydany zostanie album poświęcony ręcznikom. Przy odrobinie wsparcia możliwa będzie także realizacja konferencji na temat tkaniny ludowej.
W 2015 roku projekt otrzymał wyróżnienie w konkursie "Podlaskie Otwarte", a powstała na jego bazie publikacja "Ręcznik ludowy okolic Bielska Podlaskiego" otrzymała nagrodę Marszałka Województwa Podlaskiego i Związku Muzealników Podlaskich.
Kolędowanie to nasze dziedzictwo
Na szczęście na zdrowie, na ten święty Szczepan!!!

Od dziesięciu lat, zawsze w ostatnim tygodniu stycznia we wsiach w Gminie Nowogród pojawia się kilkunastoosobowa grupa kolędników z gwiazdą. Wśród nich są figlarne diabły, rozbrykana koza, śmierć z kosą oraz dobre anioły.
Jeszcze kilkadziesiąt lat temu kolędowanie było jedną z najpiękniejszych naszych rodzimych tradycji, radosnym i barwnym zwyczajem, niosącym domownikom świąteczno-noworoczne życzenia, które były przyjmowane jako pomyślna wróżba urodzaju i powodzenia w nadchodzącym roku.
Grupa kolędnicza nosiła maszkary, którymi dla żartów straszono widzów. Najbardziej upowszechniły się: turoń, koza, niedźwiedź i bocian. Popularne również były pochody z gwiazdą, wykonaną z kolorowego papieru, podświetloną od środka, przymocowaną ruchomo do drzewca. Charakterystycznymi postaciami w grupach kolędniczych byli między innymi: pasterze, Trzej Królowie, śmierć, diabeł. Życzenia składano wierszem albo kolędą, płatano przy tym figle, recytowano zabawne rymowanki, całemu widowisku towarzyszyła atmosfera ogólnej wesołości. Obchód kolędniczy był wyczekiwanym wydarzeniem, pominięcie domu uważane było za zły znak.
Kolędowanie rozpoczynało się tradycyjnie w okresie Świąt Bożego Narodzenia i trwało do Objawienia Pańskiego. Często zwyczaj ten przesuwano do początku lutego czyli do Uroczystości Matki Bożej Gromnicznej. Kolędnicy zawsze byli mile widziani i wyczekiwani, ponieważ nie wpuszczenie ich do domu niosło złą wróżbę na przyszły rok.
Teraz, w naszym regionie tylko w nielicznych miejscowościach chodzą prawdziwi kolędnicy z szopką, kozą czy gwiazdą. Takich właśnie kolędników można spotkać we wsiach Sławiec, Grzymały Nowogrodzkie i Grądy Nowogrodzkie.
Tradycję kolędowania przywróciła do życia i kultywuje grupa młodych zapaleńców ze Szkolnego Koła Teatralnego „CHOCHLIKI" działającego w Szkole Podstawowej im. Hanki Bielickiej w Sławcu pod kierunkiem pani Jadwigi Sosnowskiej przy współpracy pana Jacka Sokołowskiego.
Kolędnicy przemierzając ośnieżone drogi, chodząc od domu do domu, zwiastują do¬brą nowinę, niosą radość domownikom oraz składają noworoczne życzenia, które są przyjmowane jako pomyślna wróżba urodzaju i powodzenia.
....Na szczęście na zdrowie, na ten święty Szczepan,
żeby wam się rodziła kapusta i rzepa.
Żyto jak koryto, pszenica jak rękawica,
owiesek jak pański piesek.
Na szczęście na zdrowie, na to Boże Narodzenie,
żeby wam się kopiło, darzyło, wodziło w oborze.
Co daj Panie Boże!...
Z łezką w oku przyjmują ich najstarsi mieszkańcy, którzy przy okazji odwiedzin tej wesołej gromadki wspominają swoje dzieciństwo i młodość. Wszędzie są witani bardzo życzliwie i obdarowywani zarówno słodyczami jak i drobnymi kwotami pieniężnymi.
Dzieci kultywując tradycje kolędowania przywracają do życia piękny, polski zwyczaj, a działania Koła Teatralnego „CHOCHLIKI" znakomicie wpisują się w ideę ocalenia dziedzictwa kulturowego regionu i promocję małej ojczyzny.
Jadwiga Sosnowska
Jacek Sokołowski